czwartek, 5 września 2013

Przejażdżka rowerkiem


Chciałam michałkowi zaplanować fajny dzień, ale w sumie nie wiedziałam jakim powodzeniem się to skończy bo Michaś potrafi zaskakiwać :).Wzięłam Michałka na rowerek, na początku przejechałam się z nim na korytarzu i było wszystko dobrze ale nie wiedziałam jak to będzie gdy wyjdziemy z domu , ale co tam najwyżej Michaś będzie wracał na raczkach,a brałam wszystkie możliwości pod uwagę ponieważ rowerek był dla dziecka sprawnego ruchowo.Nie spodziewałam się ze Michałkowi się tak bardzo spodoba, no ale nie zaprzeczę ze byłam trochę w strachu jak przechodziliśmy przez ulice bo Michał puszczał mi kierownice wtedy były chwile grozy, ale wszystko dobrze się skończyło .Michaś pokazywał gdzie chce jechać i nawet czasami sam kierował kierownicą a jak już mu się znudziło to wróciliśmy do domu . Następnego dnia wyszliśmy również na rowerek z Michałkiem ale już cala nasza rodzinka i Michałek już nie puszczał kierownicy i był bardzo zadowolony .Bardzo się cieszymy ze możemy naszego synka poprowadzić na rowerku bo niestety jego choroba uniemożliwia nam wiele zabaw ale cieszymy się z tego co mamy :).


Brak komentarzy: