W lutym mieliśmy wizytę u ortopedy panu doktorowi trochę nie podobały się biodra i wypisał nam skierowanie,żebyśmy zrobili prześwietlenie bioderek...Michaś też zaczął nam coraz gorzej spać . Zdarzało się nawet , że budził się co 30 min, tak strasznie płakał a my nie wiedzieliśmy co go boli . Przez dwie kolejne noce, dałam Michasiowi czopek przeciwbólowy i zaczął przesypiać noce .
Tylko zaczęliśmy szukać innego rozwiązania bo przecież czopki to nie był dobry sposób na złagodzenie objawów .
Tylko jakich ? człowiek się głowi jak tylko może i chce dziecku pomóc, ale niestety nie jest to takie proste jak dziecko nie mówi i nie pokaże co mu jest .Dzięki pani rehabilitantce, z przedszkola zostaliśmy szybko umówieni do pani neurolog , bo niestety do naszego neurologa jest się ciężko dostać, a my chcieliśmy jak najszybciej znaleźć przyczynę , płaczu i budzenia się w ciągu nocy Michasia, co miało duży wpływ na jego złe samopoczucie w ciągu dnia po nieprzespanych nocach.
Pani neurolog wypisała nam skierowanie na EEG głowy ale nie sądziliśmy ,że uda nam się je zrobić ponieważ dziecko przy badaniu musi spać a nasz Michaś nigdy nie daje za wygraną ..Teraz tylko trzeba było czekać ..
W dniu EEG Michaś wstał wcześniej bo już o 4 rano ,bo chcieliśmy , żeby Michaś był bardzo zmęczony i panie w przedszkolu również starały się go wymęczyć i nie pozwolić zasnąć,po przedszkolu szliśmy na badania EEG .Tata cały czas się starał jak tylko mógł i od przedszkola do samego lekarza niósł Michałka na rękach tylko żeby nie zasnął .Po kilku próbach udało się michałka u spać ...
Niestety na wyniki trzeba było czekać ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz